Patron
Powinno się być dobrym jak chleb; powinno się być jak chleb, który dla wszystkich leży na stole, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić i nakarmić się, jeśli jest głodny.
Te słowa są dla nas wyzwaniem. Ale to, co najbardziej nas fascynuje w Bracie Albercie, to przede wszystkim „symfoniczność jego osobowości – zamaszystość ducha, talentów, heroiczności i prostoty, także oddania człowiekowi wszystkiego, co się ma i czym się jest”. Był to człowiek, który wiele przeszedł i któremu wiele dano. Niejeden by zwariował od nadmiaru lub popadł w rozchwianie, i miałby prawo. Tymczasem Brat Albert umiał wszystko to spiąć w całość, niczym wytrawny kompozytor ślęczący nad symfonią, która różne dźwięki zbiera w jednobrzmiący utwór.